Gminny Zakład Opieki Zdrowotnej - Kęty

Magda Zając

Pani pielęgniarka Ewa Z. Nie powinna pracować z ludźmi. O godzinie 5:30 nie odpowiedziała nawet dzień dobry, obrażona że ktoś przyjechał z prośbą o pomoc. Zero empatii, zero chęci pomocy, chamska, opryskliwa i nieuprzejma! Na wszystkie możliwe sposoby próbowała nam dać do zrozumienia, żebyśmy sobie poszli bo ona nie ma sprzętu, ani chęci aby nam pomóc. Musiłam udać się na sor do Oświęcimia, gdzie sprawa została rozwiązana w 3 minuty z uśmiechem na twarzy. Przestrzegam i radzę, aby unikać i nie marnować czasu, tylko od razu udać się do szpitala. Ciekawi mnie tylko dlaczego mimo tylu negatywnych komentarzy nikt nic z tym nie robi… dodam tylko, że po grzecznym upomnieniu pani Ewy aby okazała większy szacunek pacjentowi, zostałam wyrzucona za drzwi 🙂

Agnieszka

Dziś od godziny 8:00 próbowałam się połączyć z rejestracją, a dopiero o 8:20 udało mi się dodzwonić. Niestety, kiedy Pani z rejestracji w końcu odebrała, poinformowała mnie, że nie ma już miejsc, aby mnie zarejestrować. Próbowałam wyjaśnić, że moja lekarka poleciła mi przyjść właśnie dziś, a do tego dzwoniłam już w piątek bez powodzenia. W odpowiedzi usłyszałam, że są inni pacjenci, którymi trzeba się zająć. Pragnę podkreślić, że w rejestracji pracuje więcej niż jedna osoba, co tym bardziej budzi moje wątpliwości, dlaczego tak długo trwało odebranie telefonu.

Kiedy wyraziłam swoją opinię na temat trudności z dodzwonieniem się, reakcja Pani z rejestracji była nieprofesjonalna – zostałam wręcz oskarżona, że moje słowa są żenujące. Takie zachowanie jest dla mnie niedopuszczalne i pozostawia bardzo negatywne wrażenie o funkcjonowaniu rejestracji w tym ośrodku. Sugeruję, aby personel został przeszkolony w zakresie obsługi pacjentów, aby w przyszłości uniknąć podobnych, przykrych sytuacji.

Iwona

W niedzielę,byłam z synem w tym pseudo miejscu, syn naciągnął mięsień dwugłowy, Pani lekarz ORTOPEDA,pelniaca wtedy dyżur, na przywitanie,obrażonym tonem kazała...cytuje..siadać i czekać, po chwili opisuje co się stało,ta rzekoma P.lekarz,mówi do mnie po co tu przyjechaliście?to jest przychodnia od kataru,jedźcie na SOR do Bielsko-Biała.nawet nie zbadała.SZOK!!!!!!

Piotr

Szkoda tą Panią opisywać. Nie należy się wizyta u lekarza, bo trzeba do swojego chodzić. Widocznie w Polsce, opieka medyczna nie działa poza miejsce zamieszkania, a napewno dla tej Pani. I szwów nie da się zdjąć, bo nie mają narzędzi, jedynie chirurg. Szkoda czasu i nerwów...

comment

Odmówiono wydania dokumentacj lekarskiej, jakiegokolwiek dokumentu, który dotyczyłby wykonanego badania i potwierdzenia zaleceń.sprawę zgłaszam do izby lekarskiej. P.s. radzę nagrywać wizyty w tamtym miejscu

Anemon 725

Przychodnia jak przychodnia, ogólnie nie jest tak źle jeśli już uda ci się dodzwonić.
Zadziwia mnie jedynie organizacja w poradni K. Kobieta musi rozbierać się przy biurku lekarza, na środku gabinetu. Za parawanem, w pobliżu fotela nie ma przygotowanego odpowiedniego miejsca, tzn. czasem jest jakieś krzesełko PRZED parawanem, ale na nim zawsze coś leży (najczęściej jakiś karton).
Ogromne niedopatrzenie. My, kobiety naprawdę nie potrzebujemy wiele, nie wymagamy od przychodni jednorazowych spódniczek i kapci. Wystarczy wolne krzesło lub wieszak ZA parawanem. To naprawdę niewiele, by po przekroczeniu drzwi gabinetu nie czuć się jakby się wsiadło do wehikułu czasu, który teleportował nas prosto do lat '80 a może i dalej...

Grzegorz Łoboz

Witam
Jedna gwiazdka to za dużo. ,,Pani'' na recepcji odbierając telefon powinna zwolnić z tonu i pogardą. Człowiek dzwoni raz w roku z pytaniem czy można przyjechać z nagłą spraw i zostaje potraktowany jak śmieć. ,,To, że ludzi dużo nie nie mają kiedy się napić i zjeść''. Po czym się rozłącza. Nawet nie zdarzylem powiedzieć z jakiego powodu dzwoniłem. Dzwonię drugi raz, połączenie odebrabe i ciszaaa...... .

Artur Wojtyła

Rzadko spotykam się z chamstwem i brakiem jakiegokolwiek poczucia żeby pomóc innemu człowiekowi w placówkach medycznych, ale to co dzisiaj widziałem na pogotowiu to jakiś dramat.

Młody chłopak z bólem w klatce piersiowej, blady jak ściana i prawie schodzi na krześle- a pielęgniarka na prośbę by zająć się nim w trybie pilnym odpowiedziała- "że przecież czeka, podobno 3 dni się mu to dzieje to teraz też się nic nie stanie. "

To że człowiek tak się czuł i nie szukał wcześniej pomocy to jedno, ale zachowanie w taki sposób jest karygodne i godzi w dobre imię wszystkich osób które kiedykolwiek pomagały innym i składały przysięgę Hipokratesa.

Chłopak wszedł po prośbie i naleganiu pacjentów.

Pielęgniarka obsługująca pogotowie ratunkowe zachowywała się w sposób który za nic ma dobro innych, tacy ludzie nigdy nie powinni pracować w służbie zdrowia i nigdy nie powinni zbliżać się nawet do ludzi.

Dowiem się gdzie mogę złożyć skargę na tą Panią, I na pewno to zrobie.

10 czerwca, godzina 16⁰⁰ Pogotowie ratunkowe Kęty.